GRA MUZYKA

środa, 29 lipca 2009

Półroczne podsumowanie filmowe. Styczeń-czerwiec 2009

[camel]



To było dobre półrocze. I różnorodne. Udało mi się zobaczyć we wrocławskim Heliosie i Multikinie komedie, filmy obyczajowe, dramaty i film animowany. Zwycięzca dość zaskakujący – choć ekranizacja tej popularnej kreskówki to naprawdę dobry film. Głośna adaptacja książki okazała się za to porażką. Obok filmu ocena i miesiąc w jakim dany film oglądałem. Co pół roku będę opisywał i hierarchizował od siedmiu do dziesięciu dzieł, które oglądałem w kinie. Dziś część pierwsza, następna w styczniu.


10. Dziennik nimfomanki [4.0, czerwiec]

Słaby film. Momentami dramatyczny, by zaraz potem zaatakować ckliwością. Miał wyjść film o kobiecie uzależnionej od seksu, a wyszedł pornol. Głównej bohaterce właściwie nie wiadomo o co chodzi – a to zatrudnia się burdelu, później się z niego zwalniając, szuka miłości w przypadkowych związkach, miota się. Finał też dziwny. Słowem porażka, książki nie czytałem, więc się o niej nie wypowiadam.

9. Z miłości do gwiazd [6.0, maj]

Sympatyczna opowieść o facecie w średnim wieku uzależnionym od ekranowych gwiazd, w tym Catherine Denevue. Bohater prześladuje owe panie, śledzi je i miesza się w ich życie, a tytułowe gwiazdy postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Właściwie bez zarzutów, miło się oglądało, choć nic po za tym.

8. Ile waży koń trojański [6.5, styczeń]

Jestem łagodniejszy w ocenie tego filmu, niż Dominika, która go tu jakiś czas temu recenzowała. Fajna opowieść o kobiecie kończącej czterdziestkę i „przenoszącą” się dwie dekady wcześniej. Dobrze odwzorowana rzeczywistość schyłku PRLu. Ostrowska i jej XXI-wieczny facio miejscami irytują, klasę za to pokazują Maja Ostaszewska i Robert Więckiewicz. Machulski nadal w formie.

7. Wojna Polsko-Ruska [6.5, czerwiec]

Dość niezrozumiałe jest dla mnie przyznanie maksymalnej noty przez dodatek „Co jest grane” Gazety Wyborczej. Książki nie czytałem, film daje radę, ale o żadnym arcydziele nie może tu być mowy. Bardzo dobrym pomysłem był udział autorki książki - Doroty Masłowskiej w filmie, przez co dzieło na pewno zyskało. Borys Szyc w życiowej formie, fajne epizody Soni Bohosiewicz i aktorki grającej Andżelę – scena udawania Anji Orthodox na stole bardzo dobra. Dość chaotycznie wyszła ta Wojna Polsko-Ruska, podobno tak jak książka. Na pewno to ciekawe kino, ale tak jak wspominałem na początku - nie rozumiem zachwytów.

6. Wino truskawkowe [7.0, maj]

Przyjemne. O tym filmie słyszałem już od kilku lat. Premiera była ciągle przekładana, w końcu Wino truskawkowe aka Powieści galicyjskie na bazie prozy Andrzeja Stasiuka pojawiło się w kinie. Trochę podobny do niespiesznych dzieł typu Zmruż oczy czy Sztuczki. Rzecz dzieje się na polsko-słowackim pograniczu do którego zostaje wysłany młody policjant. Oczywiście jest w tej historii i czas na miłość. Dobrze zagrał w małej roli Maciek Stuhr. Naprawdę urokliwy film.

5. Narzeczony mimo woli [7.5, czerwiec]

Sandra Bullock nadal piękna. Tym razem w roli szefowej, której grozi deportacja do rodzinnej Kanady, więc zmusza swojego podwładnego-Amerykanina do ślubu. W związku z tym jedzie ze swoim narzeczonym do rodzinnych stron swojego wybranka – na Alaskę. Dużo śmiesznych sytuacji, urocze plenery. Jak na komedie romantyczną ciekawie to wyszło. Bo, że ślub na końcu był to oczywiste.

4. Złoty środek [7.5, marzec]

Olaf Lubaszenko po udanym Sztosie, świetnych Chłopakach nie płaczą i Poranku Kojota oraz średnim E=MC2 wraca do reżyserii. I fajnie mu to wychodzi. Postać grana przez Anię Przybylską zatrudnia w kancelarii adwokackiej jako mężczyzna, by ratować swoją kamienicę na warszawskiej Pradze. Plus Cezary Pazura, Szymon Bobrowski, Robert Gonera i Paweł Wilczak jako fryzjer-gej. Udana polska komedia. Dużo humoru i fajne dialogi.


3. Idealny facet dla mojej dziewczyny [8.0, kwiecień]

Ostatni film tandemu Konecki-Saramonowicz przed zapowiadaną przerwą. Po niezwykle udanych filmach Testosteron i Lejdis (ukazujących świat nieszczęśliwych, wykorzystywanych przez kobiety mezczyzn w pierwszym przypadku oraz silnych, przebojowych kobiet w przypadku drugim) Idealny facet dla mojej dziewczyny słabszy, ale nadal bardzo dobry. Marcin Dorociński i Magda Boczarska jako potencjalni kandydaci do „ambitnego” filmu pornograficznego. Plus Krzysztof Globisz jako tranwestyta, Iza Kuna jako lesbijka, Bartosz Wrocławski jako właściciel RadioMaryjnoPodobnej Stacji, Tomasz Karolak jako prezenter telewizyjny oraz Maria Seweryn jako ambitna reżyserka pornola i Magdalena Różczka. Świetne zdjęcia, komiczne sytuacje – w tym kulminacyjna scena kompromitacji w telewizyjnym show prowadzonym przez Karolaka. Daje radę.

2. Vicky Cristina Barcelona [8.5, kwiecień]

Po świetnym Wszystko gra Woody Allen ponownie zatrudnia swoją obecną muzę Scarlett Johannson. I Penelopę Cruz w roli zazdrosnej byłej żony głównego bohatera, która zresztą gra znakomicie. Dwie młode Amerykanki – naiwna Cristina grana przez Scarlett oraz pewna siebie Vicky wyjeżdżają do Barcelony gdzie poznają malarza, który składa im niedwuznaczną propozycję, na którą przystają. Tworzy się dziwny trójkąt Scarlett-malarz-Penelopa. Urokliwe zdjęcia Barcelony, specyficzne poczucie humoru Allena. Nie wiem czy lepsze od Wszystko gra, ale naprawdę dobre.

1. Włatcy móch. Ćmoki, czopki i mondzioły [9.0, luty]

Pełnometrażowy film Bartosza Kędzierskiego przedstawiający przygody Czesia, Maślany, Konieczki i Anusiaka. Przedstawia zarówno marzenia dzieci („nie chcemy dorosnąć”), problemy dorosłych („nie możemy przestać pić") jak i pluszaków, które jadą na zjazd zabawek do Chin. Pełnometrażówki, bazujące na serialach animowanych różnie wychodzą – tym razem Kędzierskiemu film udał się o wiele bardziej niż niejeden odcinek serialowych Włatców Móch. Wątki bohaterów zostały poszerzone – głównie chodzi mi o postacie pluszaków chłopaków, którzy w serialu odgrywają raczej małą rolę. Film animowany moim filmem półrocza – rzadkość. Tym bardziej polecam ćmokom, czopkom, mondziołom i nie tylko.

Brak komentarzy: