GRA MUZYKA

czwartek, 6 marca 2014

Roczne Podsumowanie Filmowe. Styczeń-Grudzień 2013, część druga.

Dzisiaj druga część rocznego podsumowania filmowego, jeszcze w tym tygodniu część ostatnia, a w niej trzy moje ulubione filmy, które widziałem w roku ubiegłym.


[camel]

7. AmbaSSada (7.5/10, listopad)
Nowa komedia mistrza polskiej komedii Juliusza Machulskiego (twórcy "Seksmisji", "Kingsajzu", obu części "Vabanków" i "Kilerów" czy "Vinciego") przedstawia nam ciekawą wersję alternatywnej historii Polski. Mamy rok 2012 – młode małżeństwo energiczna aktorka Mela (w tej roli urocza Magdalena Grąziowska, to jedna z jej pierwszych ról na dużym ekranie) i zadufany w sobie pisarz Przemek (Bartosz Porczyk) przyjeżdżają do warszawskiego mieszkania swojego bogatego wujka (Jan Englert). Mela zapoznaje się z dziejami budynku, którym przyszło im się opiekować i odkrywa, że w czasie wojny mieściła się tu niemiecka ambasada, a winda w budynku pozwala na podróż w czasie do sierpnia 1939, na kilka dni przed wybuchem II Wojny Światowej. Film to w mojej opinii zabawny, odmienna wersja historii naszego kraju interesująca, debiutujący aktorsko Nergal (czyli Adam Darski z metalowego zespołu Behemoth) w roli ministra spraw zagranicznych III Rzeszy Joachima Von Ribbentropa oraz Robert Więckiewicz, który wcielił się tutaj w rolę Adolfa Hitlera wypadli przekonująco. Radzę zwrócić uwagę na Magdalenę Grąziowską – jej postać, z której wprost bije pozytywna energia jest siłą napędową tego filmu i powoduje wiele zabawnych sytuacji.

6. Układ Zamknięty (8/10, kwiecień)
Thriller Ryszarda Bugajskiego przedstawia jak niebezpieczne może być zderzenie prężnie działającej firmy ze skorumpowanym urzędniczym światem. Oto trzej biznesmeni (w rolach Marka, Grzegorza i Piotra wcielają się odpowiednio Przemysław Sadowski, Jarosław Kopaczewski i Robert Olech) zakładają spółkę Navar, która odnosi spory sukces i ma szansę stać się potentatem rynkowym w naszej części Europy). Ich sukces jest solą w oku dwóch urzędników państwowych: prokuratora Andrzeja Kostrzewy (świetny jak zawsze Janusz Gajos) oraz naczelnika Urzędu Skarbowego Mirosławowa Kamińskiego (Kazimierz Kaczor). Postanawiają więc ich zniszczyć – stawiają twórcom firmy zarzut brania brudnych pieniędzy i działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Oparta na faktach historia w wielu momentach mrozi krew w żyłach i każe zastanowić się oglądającym nad współczesną Polską, w której słowo "korupcja” nadal istnieje w praktykach zarówno biznesowych jak i urzędniczo-administracyjno-biurokratycznych.

5. Piąta Pora Roku (8/10, styczeń)


Film Jerzego Domaradzkiego, reklamowy jako „Nie pierwsza miłość” to pogodna historia o dwojgu ludzi w jesieni życia. Oto Barbarze (w tej roli Ewa Wiśniewska) umiera mąż, znany malarz, z którym spędziła wiele pięknych lat. Ostatnim życzeniem męża było to, że chciał by jego prochy zostały rozsypane nad polskim morzem, w miejscu gdzie spotkali się z żoną po raz pierwszy. Kobieta prosi o pomoc w wypełnieniu tej woli Witka (granego przez Mariana Dziędziela), owdowiałego kierowcy, który spędził „za kółkiem” całe życie, lecz nigdy nie wyjechał poza rodzinny Górny Śląsk. Barbara i Witek wyruszają zatem w obfitującą w wiele przygód podróż samochodem przez cały nasz kraj, podczas której początkowa niechęć Barbary do swojego szofera przeradza się w przyjaźń, która rodzi się mimo sporych różnic dzielących te dwie postaci. Dobrze, że w Polsce powstają takie filmy – ciepłe, wzruszające, z interesującą fabułą i świetnym aktorstwem (poza dwójką głównych bohaterów na ekranie ujrzymy jeszcze między innymi Andrzeja Grabowskiego, Ewę Leśniak, Leszka Lichotę i Natale Rybicką).

4. Drogówka (8/10, marzec)


W swym przedostatnim filmie Wojtek Smarzowski wraca do współczesności. Tematyka jego filmów pozostaje jednak ta sama – ciemna strona Polski czyli korupcja, alkoholizm, hipokryzja i tym podobne. Tym razem widzowie przyglądają się życiu służbowemu i prywatnemu policjantów pracujących przy szosie czyli przedstawicielom tytułowej „Drogówki”. Siedmioro policjantów, w których role wcielają się znani z poprzednich filmów reżysera – Bartłomiej Topa, Arkadiusz Jakubik, Jacek Braciak, Marcin Dorociński, Eryk Lubos, Robert Wabich, debiutująca u Smarzowskiego Julia Kijowska (która odegra niebanalną rolę w najnowszym jego filmie „Pod Mocnym Aniołem") oraz ich przełożony grany przez Mariana Dziędziela. Do tego Agata Kulesza, Iza Kuna (żony funkcjonariuszy), Maciej Stuhr (wcielający się w postać przedstawiciela policji wewnętrznej), Adam Woronowicz, Lech Dyblik, Andrzej Grabowski (kierowcy zatrzymywanych aut) oraz jeszcze kilkunastu innych uznanych aktorów i aktorek. Na ekranie obserwujemy rozmowy „władzy” z łamiącymi przepisy kierowcami, ich życie rodzinne i uczuciowe, wspólne imprezy, więzi koleżeńskie oraz pasję do szybkich samochodów. Punkt zwrotny fabuły następuje w momencie gdy jeden z policjantów ginie, a o jego zabójstwo zostaje niesłusznie oskarżony jego kolega ze służby - sierżant Ryszard Król (w tej roli Topa). Próbując oczyścić się z zarzutów policjant odkrywa przestępcze powiązania mające miejsce na najwyższych szczeblach władzy. Film, mający w dużej mierze oryginalną formę polegającą na „kręceniu” niektórych scen telefonami komórkowymi i pokazywaniu obrazów z kamer przemysłowych trzyma w napięciu do samego końca, co u Smarzowskiego powoli staje się normą. Pokazuje świat, który mimo, że wolelibyśmy go nie oglądać, istnieje tuż obok nas, na wyciągnięcie ręki. I warto sobie z tego czasami zdać sprawę, nawet gdy lubimy filmy o mniejszym ciężarze gatunkowym.

Brak komentarzy: